Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makijaż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą makijaż. Pokaż wszystkie posty

9.12.2016

rzeczy.wistość.





"Hello, hello 

Who put love in my head?
I know, I know It's made of lead"





Co to za kuchnia,

Skoro brak w niej rzeczy

Najpotrzebniejszej, ważniejszej niż wszystko?

Muszę mieć taki pojemnik na śmieci,

W którym się zmieści cała rzeczywistość.


/Kurt Vonnegut - Kocia kołyska, fragment/ 









/dress- Karl Lagerfeld for H&M/ coats- Made in Italy/ bag-mohito/ pants- sparks/ top- terranova/ shoes- new look/ 



2.04.2015

Nie jesteś na Florydzie, ale otwórz drzwi.



"Come on down to Florida, 
I got something for ya"






Znacie taki dzień, kiedy jeszcze przed przebudzeniem czujecie, że na pewno będzie koszmarny? A budzicie się długo po budziku. Za późno. Na dodatek nie znajdujecie się w Kalifornii ani na Florydzie. 
W kalendarzu niby wiosna, za oknem sztorm i śnieg,10 w skali Beauforta. W lodówce i jedyną opcją na śniadanie jest wątpliwej świeżości śmietana procent 12. Głowa boli, oczy palą, zastawiasz się czy to niewyspanie, zmęczenie, początki grypy czy może jednak malaria. Szklanka wody z lodem i cytryną nie pomaga. 
W skrzynce pocztowej same reklamy- "Nowy materac odmieni Twoje życie!" nowe meble i szybszy internet też. I promocja na świąteczne, czekoladowe króliczki o pyszczkach nie podobnych do niczego. Kosz przepełniony. Jak zawsze. Rachunki do zapłacenia. Wiercenie za ścianą powtarzające się z dużym nasileniem średnio co 2 minuty. Po 15 minutach masz wrażenie,że wiertło na pewno dosięga już Twojej skroni. Skarpetka w ilości-jeden, para zaginiona. Stan lakieru na paznokciach- opłakany. Nawet horoskop w który i tak nie wierzysz podpowiada,że dzisiaj, dobre rzeczy, nie przydarzają się Tobie. Wiadomości serwują nowy zestaw tragedii, dramatów i skandali na ten tydzień. Dzwonek do drzwi. Urywany i natrętny. Przez głowę przebiega ci myśl,że lepiej będzie jak udasz, że cię nie ma. Poza tym i tak nie chce ci się wstać z fotela. Po 3 minutach jednak zbierasz się w sobie i ruszasz w kierunku drzwi z nadzieją,że ten ktoś i tak już zrezygnował. 
Otwierasz:
- O Boże! Jak dobrze,że jesteś! Bałem się,że nic dobrego mnie dzisiaj nie spotka.


Znacie taki dzień? Jeden z lepszych.

- - -








/sweater- h&m/ panst- terranova/ jacket- vintage/ bralet- mark&spencer + diy/ shoes- sequin.pl/