4.08.2014

where I belong.

"bang bang 
boom boom 
pop pop"




Dźwięki gitary oderwały mnie od czytania książki, podniosłam głowę, zaciekawiona skąd dochodzą te odgłosy. Jakieś dwadzieścia metrów dalej, na innej ławce, poprzez dzielącą nas łakę, dostrzegłam grającego mężczyznę. Te żywe dźwięki w jednej chwili przyniosły mi wiele obrazów z przeszłości. Dobre uczucie. Młodsze lata. Zupełnie inne niż to lato. Chciałam obserwować tego człowieka, chciałam słuchać tych strun.

A co ja robiłam na tej ławce? Oswajałam miejsce. Ile dni, tygodni, miesięcy,lat trzeba spędzić w jakimś mieście żeby uznać je za swoje? Żeby powiedzieć-'znam to miasto', a mijani ludzie żeby mieli jakby znajome nam twarze? A może wolno nam być przypisanym do jednego miejsca? Bardziej tam gdzie się rodzisz, czy tam gdzie umierasz? Ile ulic trzeba przejść, zakrętów minąć, ile się potknąć razy o ten sam wystający bruk? 

 Na murku siedzą dzieci, jakieś kobiety, zaszło słońce, ciepło świecą latarnie, gdy ich mijam patrzą na moją twarz, a ja, ja czuję jakby mojej twarzy nie było. Ile potrzeba żeby oswoić miejsce? Ile potrzeba żeby się człowiek z miejscem oswoił? 
Wracam długą drogą wookoło osiedla. Prosta ścieżka, z jednej strony gęsto, wysokie, stare bloki, z drugiej strony gęsto, wysokie, nie wiem jak stare, drzewa.
 Zabawne, że wybrana droga okazuje się zawsze dłuższa niż nam się wcześniej wydawało.
---

Poza tym, jak to mówią, komu w drogę temu portki, więc trzymajcie się, a następny post zapewne dopiero po moim powrocie z urlopu:)
A tym którzy znajdują się w nadmorskich rejonach do zobaczenia gdzieś na jednej z wielu beach party i Zatoce Sztuki na Sopockim art & fashion week. :)

A na bieżąco znajdziecie mnie na instagramie: persona_and_me










 /pants- atmosphere/ bag- hand made by designer/h.m.b.d/ top,shoes-?/bandana- new yorker/ fake tatto- urban beings/necklace-@/ photo- szymon zemła & me/



32 komentarze:

  1. super, zapraszam do mnie http://md-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem że to zabrzmi śmieszne ale stylizacja rodem ze statku pirackiego, świetnie wyglądasz ! :)
    kejtifashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. przyciągasz, uwielbiam na Ciebie patrzeć i pasuje Ci tatuaż! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zawsze zdjęcia pełne uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow woowwww! uwielbiam Cie! swietnie wygladasz z tą bandaną!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. piekne foty!! cudownie wygladasz
    http://zielonoma.blogspot.it/2014/08/groty-neptuna.html

    OdpowiedzUsuń
  7. z drugiej strony patrząc to jest w tym dużo plusów bo codziennie możesz odkrywać coś nowego :) miłego urlopu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. w tej chuście i w kolczykach kojarzysz mi się nieco z rozrabiającą piratko-cyganką ;D ale jest świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana wyglądasz genialnie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. uuuu ostro!:D ale poodba mi się, i masz śliczny uśmiech:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. piratka cyganka / mega!
    i już kocham ten tatuaż

    OdpowiedzUsuń
  12. odżizaz jaki Ty jesteś piękny geniusz! cudnie jak zawsze!
    pozdr
    Margo

    OdpowiedzUsuń
  13. Miłego wypoczynku zatem, piękny piracie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odnalazłam Cię dzięki Avanti. Jesteś piękna i tworzysz super zestawy! Aż dziw, że Ciebie wcześniej nie znałam. Obracam się w tym świecie już dość długo, a nie wiedziałam, że będzie mi poznać jeszcze jedną super blogerkę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o proszę;) dziękuję pięknie za zestaw dobrych słów! ;* dziękuję, miło mi;)

      Usuń
  15. piratka!fajne masz te portki :)i gif boski :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Uśmiechnięta Persona! Przepiękna! Chcemy więcej;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny zestaw! :) Ale chudziutka jesteś! *_*

    OdpowiedzUsuń
  18. pięknie Kochana wyglądasz :)) może spólna obserwacja?? :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, ale nie bawię się we wzajemną obserwację i adorację ;-)

      Usuń
  19. Kochana masz świetny make up:)
    głownie chodzi mi o wymodelowane kości policzkowe:):)
    rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  20. i jak tu Ciebie nie kochać?!

    OdpowiedzUsuń