"From out the mist, we'll reappear
Floating away in a daydream
So was it real, I'm not so clear
We open our eyes to a sunbeam"
Przed Państwem 5 sposobów jak kreatywnie spędzić lato w mieście!
Po pierwsze: posprzątaj mieszkanie. Po drugie: odpocznij! Ok, żartowałam i w sumie to idzie jesień, nie? Podobno w okresie wakacyjnym i tak nikt nie czyta blogów.
Proporcjonalnie do tego, słyszałam, że opublikowanie zdjęć w samym bikini zdecydowanie podnosi statystyki. No to sobie nie popodnoszę. To sobie statystyki u mnie na wakacjach jeszcze poleżą, a co, taka jestem dobra i im pozwolę!
A skoro i tak nikt nie czyta to sobie napiszę, to sobie podsumuję. Tak, wiem, że to końcówka lata, a nie roku i jak przystało na utarte schematy takie rozliczenia powinnam robić właśnie wtedy. Ale nie robię.
U mnie życie trwa od lata do lata. Jest lato i pozostałe 10 miesięcy. Są historię zrodzone z lata i historie
z reszty roku. Jest lato i pozostałe pory roku. Zegar słoneczny. Bez słońca nie działa.
I wdzięczna jestem za to każde lato. A może po prostu należy mi się? i następstwo pór jest przecież niepodważalnie oczywiste? I to jest słuszne pytanie i dobrze wiedzieć czy przyjmujesz rzeczy za oczywiste czy z wdzięcznością.
Często czuję, że nasze (moje!) niezadowolenie przeważnie wynika wcale nie z tego czego nam brak, ale pojawia się dlatego,że za wiele rozmyślamy o tym czego nam brakuje zamiast zauważać jak wiele mamy i być wdzięcznym za to wszystko co posiadamy.
I nie ważne gdzie lokujemy tę wdzięczność- w Bogu, w losie, w przeznaczeniu, czasie, życiu, sobie, w kimś innym. To wartość, która najpiękniejsza jest poza wszelką lokacją, szerzej. I nie uważam, że jest równoznaczna z oczyszczeniem. Oczyszczenie to tylko słowo i stan, katharsis to akt i symbol, ale to właśnie wdzięczność jest UCZUCIEM.
A więc, wdzięczna jestem min. za:
- piasek pod stopami, nawet ten brudny i zimny.
Za rzeczy, których nigdy nie miałam i których nigdy nie dostałam bo to nie oznacza
mieć mniej, może to właśnie martwić się mniej o te parę rzeczy.
Za to, że rozumiem, że moi rodzice i rodzina chcieli mnie wychować na jak najlepszego
człowieka nawet jeśli trudno było to czasami dostrzegać poprzez różne problemy,
które znajdziecie w każdym domu.
Za starszego brata, chociaż miłość rodzeństwa bywa czasami bardzo trudna (zwłaszcza
jak się ma starszego brata:)).
Za to, że ktoś mi kiedyś powiedział, że jestem najwartościowszą i najpiękniejszą
istotą na świecie i w takim momencie na prawdę taką się stajesz.
Jestem wdzięczna za wiele krzywd i porażek, które nie były do uniknięcia, ale bez
których zrozumiałabym na pewno o wiele mniej.
Za uczucia najwspanialsze i za te całkiem ciemne, które tworzą całość.
Za to, że otrzymałam pewne talenty chociaż nie zawsze wiem czy to na pewno dar czy
może wieczne przekleństwo niepokoju, działania i potrzeby kreowania.
Za tę możliwość kreowania, która jest niesamowita, a o której często zapominamy.
Za to, że mogę sobie pozwolić na jedzenie w łóżku, z głową w dół, słodkich winogron
i marzenia o jednorożcach (no przecież wiadomo,że istnieją!).
Że mogę widzieć świat, mogę się uczyć, mogę pisać ten tekst, mogę słuchać muzyki
i marnować słowa na głupie żarty.
Za przyjaźń i ludzi.
Za chwile bezpieczeństwa, wzruszenia i spokoju.
Za system ogrzewania centralnego i dobre dłonie.
Jestem wdzięczna za to,że uczę się być wdzięczną.
I najbardziej, za coś czego nie można stracić, zgubić, odebrać,za 'rzecz', która jest
możliwa gdziekolwiek się nie znajdujesz i w jakimkolwiek momencie swojego życia
byś nie był. Nawet jeśli uważasz, że w tej chwili twoje życie i świat dookoła to
największe gówno jakie istnieje. W tym wszystkim możesz przecież kochać i (o cholera!)
być kochanym. Nawet jeśli nieidealnie.
A Ty, jesteś wdzięczny?
/sunglasses- born86/ dress- it's a beachlife/
taaaaaaaaakie cudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńwspaniele! jak syrena;0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
syrena jeee<3
Usuńnajlepsza jesteś!!!
OdpowiedzUsuńolśniewająca - super look kochana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zocha :)
Właśnie chyba nie jestem wdziczna.....
OdpowiedzUsuńnie dobrze.
Usuńale widzę, że teraz jest u Ciebie refleksja. więc- będzie lepiej;-)
cudo! <3
OdpowiedzUsuńPrzepięknie <3
OdpowiedzUsuńjesteś cudowna, wyglądasz zjawiskowo! powinnaś być modelką! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
oh my God! wygladasz fenomenalnie. bardzo profesjonalny material na bloga, tak trzymac!
OdpowiedzUsuńobiecuję się starać! dziękuję!
UsuńNie czyta nikt? Na wakacje? To czemu ja czytam Twoje teksty? Aaaa, bo lubie..;)
OdpowiedzUsuńJestem wdzieczna, jestem, i wciaz sie ucze. Za wiekszosc tego co wymienilas, zwlaszcza za CO w zimie i radosc tworzenia;)
I jakze jestem wdzieczna Tobie, ze w necie mozna zachwycac sie tak genialnymi sesjami jak ta powyzej! Majsterszytyk...
Pozdrawiam. Anka
Kochana i dodająca sił jak zawsze <3 dziękuję Ci!
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Zazdroszczę, bo ja takowych znad morza się jeszcze nie doczekałam : (
OdpowiedzUsuńKradnę do obserwowanych i zapraszam do mnie : )
http://robertakaaa.blogspot.com/
wyglądasz ślicznie i te wspaniałe zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńkocham polskie morze i tęsknie za nim, pięknie je zaprezentowałaś. Jestem wdzięczna za morze, które szumi, uspokaja i uświadamia o pięknie świata ..
OdpowiedzUsuńo tak, widok wielkiej wody też mnie jakoś kosmicznie uspakaja...
UsuńTak, jestem wdzięczna za moje dwie małe istotki, które dostarczają mi tyle wrażeń, radości, czasem stresu, ale głównie miłości :D. Pewnie jestem też wdzięczna za wiele innych rzeczy, ale w tej chwili zaabsorbowana macierzyństwem, nie umiem myśleć o niczym innym ;)!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Przepięknie wyglądasz w tej zwiewnej sukience!!!
Pozdrawiam serdecznie :)
dobrze<3
Usuńbuziaki!
śliczne zdjęcia! :) lubię jeździć nad polskie morze ;) do tego Twoja sukienka jest przecudowna :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam: http://ablonde-girl.blogspot.com/
piękne zdjęcia ! mają w sobie "to coś".. :)
OdpowiedzUsuńjesteś piękną kobietą z klasą, stylem, urokiem i czymś do powiedzenia, brawo!
OdpowiedzUsuńhoho, dziękować!
UsuńZjawiskowo wyglądasz w tej sukience ;)
OdpowiedzUsuńi gdzie mój komentarz? :(
OdpowiedzUsuńo nieeeeeeee ...
OdpowiedzUsuńco się popsułoooo..:(
Usuńuwielbiam Twojego bloga! i w końcu jest nowy wpis!:P
OdpowiedzUsuńwróciłam! ;-)
Usuńpiękna sukienka i piękne fotografie, slicznie pozujesz;)
OdpowiedzUsuńhttp://my-own-carte-blanche.blogspot.com/
Jaka wspaniała sukienka! I okulary, i zdjęcia. Perfekcyjnie :)
OdpowiedzUsuń