30.09.2013

melancholia is over.


"Everything that kills me,
 makes me feel alive"




Codzienne sprawy odbierają siły, męczą umysł, świecą w oczy i przypominają o sobie kiedy próbujesz zasnąć. Praca, szkoła, obowiązki nie kojarzą się z czymś przyjemnym. Ale może tylko bezpośrednio. Z pracą źle, bez pracy jeszcze gorzej, warto inwestować swój czas w szkołę żeby później zebrać plon wykształcenia, miło czasem zająć się obowiązkami, przecież ktoś to w końcu doceni. Warto ubrać obcasy i przeklinać ich niewygodę wcześniej niż pod koniec dnia, ale czuć się dzięki nim przez cały ten dzień odważniej i głowe nosić wyżej i zerkać z zadowoleniem w mijane, szklane witryny.
"Wszystko co mnie przygniata, sprawia, że chcę latać" 

Na jesień przypomniałam sobie o jeansie i wskoczyłam w jeansowy garnitur, tak sobie go nazwałam bo do klasycznego zestawu mu daleko chociaż ten materiał to klasyka sama w sobie, niezmiennie i nieśmiertelnie.
Do tego szpilki (wygodne! dzięki zalando.pl) które po przejściu trzech metrów zarobiły wielkie obdarcie dzięki dziurawym, polskim chodnikom(sic!). Stąd moja teoria, że w naszym pięknym kraju kobiety,które chodzą na obcasach, częściej niż od święta, robią to już na prawdę świetnie bo omijanie rowów, pęknięć i kraterów porozsiewanych co kilka centymetrów niczym piekielne miny, uczą strategi i wprawy godnej skokom kozic górskich. 
Taka gra, raz, dwa, trzy, stracisz obcas Ty! 

Jesień= melancholia, a mój t-shirt mówi: melancholia is over. 
Zapamiętać.












/shoes- Even&Odd, zalando.pl/ jacket-vintage/ bag-@/ blouse, pants- Cubus/ t-shirt- zalando.pl/ photo- Szymon Zemła & me/