"When you close your eyes,
tell me what you see"
Stoję na dworcu. Znam ich sporą ilość. Wiem ile przystanków trzeba przejechać żeby znaleźć się tam gdzie chcę. Znowu.
Stoję na dworcu. Pada deszcz. Woda pomału i skrupulatnie wsiąka w moje buty. Rozglądam się. Widzę, że nie tylko w moje. Na szczęście tusz do rzęs mam wodoodporny.
Ludzie pchający się do wejść autobusów prychają i marudzą pod nosem jeden na drugiego: "wsiadać no, szybciej no, pada no..!" Kobieta z twarzą, która mogłaby popsuć i tak już marny nastrój zbliża się w moim kierunku. Wszystko byłoby okej gdyby nie te usta wykrzywione w przeciwieństwo uśmiechu. Ogromna, smutna podkowa w miejscu warg. Taka na nie-szczęście. Pyta czy aby na pewno 'stąd' dostanie się teraz do 'tamtąd'. Odpowiadam grzecznie,że tak. Po trzech minutach wiem, że jej syn jest prawnikiem, mąż lekarz, ona uczyła się rosyjskiego, przez jakiś czas była nauczycielką, później już nie,a kiedyś to było inaczej wszystko, a ten jej syn, prawnik...pewnie nie ma dla niej czasu. Nagle zza pleców dochodzi mnie głośny śmiech, podwójna salwa z młodych gardeł. Ona śmieje się chowając mu się w ramie, on śmieje się wesoło kręcąc parasolem i patrząc na nią. Nawet deszcz jakby trochę ich omijał. W tej chwili przestaję tam być. Znikam. Nie stoję na dworcu. Leżę z Tobą w tamtym zielonym pokoju. I śmieję się. Śmieję Ci się w ramię, śmieję Ci się w usta, śmieję Ci się w oczy, śmieję Ci się w dłonie, śmieje Ci się w serce. Łzy płyną mi po policzkach. Pamiętasz, że płaczę ze śmiechu? Nigdy wcześniej, ani nigdy później się tak nie śmiałam. Do dziś używam tylko wodoodpornej maskary. Na wypadek gdybyśmy się znowu tak spotkali.
_ _ _
/coat- h&m/ shoes- primark/ bag-@/ hat, watch- vintage/
A jednak miałaś coś pod spodem ;) Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńhah, no tak, wiedziałam, że ktoś będzie próbował dochodzić czy miałam coś pod spodem;))
Usuńdzięki Aniu!;*
Ach! Kiedy jakieś zdjęcia w legginsach???
OdpowiedzUsuńi to jest kluczowe pytanie;D
Usuńno no ! super !
OdpowiedzUsuń______________________
poczuj się jak we Francji na
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Jaaaaa... Świetny tekst! Przeniosłam się do tamtego deszczowego świata.
OdpowiedzUsuńDokładnie !!! Ja też sobie to wszystko wyobraziłam.. AAAA ! Na maxa !
UsuńMega zaje.bisty tekst !
no to ja się max cieszę! dziękuję i zapraszam na kolejne ze mną wycieczki;)
UsuńPrześlicznie wyglądasz, cudowne zdjęcia z kwiatami.
OdpowiedzUsuńCo ty na wspólną obs?
Zapraszam do mnie na nowego posta
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
dziękuję, ale nie bawię się we wzajemną obserwację, pozdrawiam:)
UsuńUwielbiam sposób, w jaki piszesz. ♥ Uwielbiam tu wracać. Zawsze! :) Pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńdzięki takim komentarzom chce mi się pisać;)
Usuńdziękuję gorąco<3
Piękne zdjęcia i świetna stylizacja :-) Nieśmiertelny beżowy trencz zawsze się sprawdza :-) obserwuję :-)
OdpowiedzUsuńponadczasowa klasyka sprawdza się zawsze. i nie raz ratuję kiedy nie ma się co na siebie włożyć ;-) dziękuję i witam;)
UsuńAle wczułem się w tekst, który napisałaś. Zupełnie jakbym tam był. A zdjęcia - kapitalne. Są niesamowicie klimatyczne. Przyroda jest przepięknym zjawiskiem.
OdpowiedzUsuńhttp://brewilokwencja.blogspot.com
cieszę się, dzięki!;)
UsuńTekst pobudza do wyobraźni. Nie sądziłam że nawet taki zwyczaj codzienny może być ukazany tak pięknie. Ja ostatnio stojąc w deszczu na przystanku o dziwo spotkałam się z nietypową wersją.. nikt się nie pchał, nie krzyczał. Była ogromna cisza. Z gigantycznej ulewy wyłoniło się słońce i tęcza, potem gdy już lekko przestało wszyscy grzecznie wsiedli to autobusu. Również bez krzyków i przepychanek :) + w przyszłości chciałabym słyszeć o Tobie jako o uznanej poetce, bo jesteś świetna. Już nie mówiąc o tym jakie zdjęcia piękne i jaka stylizacja cudowna.
OdpowiedzUsuńStrasznie Ci dziękuję, tak dziękuję z mocą uścisków,które wysyłam za tyle ciepłych słów i motywacji w nich dla mnie zawartych. To bardzo cenne! Dziękuję, dziękuję! ;* <3
UsuńRewelacyjne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńale piękne zdjęcia!! TWoje buty i płaszcz są idealne!! ♥
OdpowiedzUsuńWow jestem zachwycona klimatem tej stylizacji, wszystko pięknie ze sobą gra, ale faktycznie też zastanawiałam się, czy miałaś coś pod płaszczem :P
OdpowiedzUsuńpięknie! zdjęcia i ten klimat;) a buty tak świetnie komponują się z płaszczem;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie!!!
OdpowiedzUsuń;*
UsuńŚliczne buty :)
OdpowiedzUsuńPięknie, zmysłowo i kobieco :)
OdpowiedzUsuńI tekst i zdjęcia - cudo
OdpowiedzUsuń<3 dziękuję;*
UsuńŚwietnie!
OdpowiedzUsuń