21.10.2012

industrial ring.








 Nie wiem czy też tak macie, ale kiedy w tym natłoku dostępności wszystkiego, wymyślę sobie coś konkretnego, to okazuje się,że za nic nie mogę tego nigdzie znaleźć. Szukałam więc długo idealnych, minimalistycznych, prostych pierścionków pasujących dosłownie do wszystkiego. I nic. A tu proszę, Obi to jednak świetny sklep z biżuterią :)

14 komentarzy:

  1. the rings are awesome *__*
    love them.
    have a nice day ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. oj ja mam tak bardzo często a jak już znajdę to najczęściej kosztuje to dużo za dużo;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty to masz kreatywne podejście do życia:) lubię to!

    pozdr
    Margo

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja! I masz rację, wszystkiego jest tak dużo, a jak się czegoś szuka to dupa... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam to, czasem z braku laku sama robie to czegfo szukam lub mnie na to nie stać:))

    Świetne pierścionki, idealne na wiele okazji!

    OdpowiedzUsuń
  7. No, no - ale masz odjechane ringi :)
    Niby takie minimalistyczne, ale bardzo efektowne :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha ha dobraś :D Zgaduje, że odkrycie podczas zakupów z facetem :P Ale to pierwsze zdjęcie, w pierwszym momencie wydało mi się w klimacie halloween, taka siwa dłoń :P

    OdpowiedzUsuń
  9. łoł świetnie!


    Zapraszam na konkurs - do wygrania bransoletka ( zgłosiło się mało osób, dlatego są bardzo duże szanse na wygraną)

    OdpowiedzUsuń
  10. heheh to tak ja u mnie z Castorama :)

    OdpowiedzUsuń