Pokazywanie postów oznaczonych etykietą róże. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą róże. Pokaż wszystkie posty

29.01.2013

black, red and rose.


"You met me

I think it's Wednesday

The evening

The mess we're in and"



Fascynuje mnie ostatnio wśród blogerek, zjawisko stylizacji w odkrytych czółenkach na śniegu. Szczyt fantazji.  Warstwa  śniegu ok 20cm, temperatura – 10. Czekam na sandały i klapki ewentualnie na bosaka też może być.  Widziałam jeszcze goły brzuch, też fascynujące. Może się nie znam, może wietrzyć nerki należy, (zwłaszcza zimą) może dlatego, że są w naszym wnętrzu, a wnętrza wietrzyć czasami trzeba, nie? (TU patrz: http://img2.demotywatoryfb.pl/uploads/201301/1358469593_q8aed5_600.jpg ) 

Powiecie, że wytykam innym, a sama znów na tej samej ścianie, a jej widoku już macie dość serdeczne. Przykro mi, to moja ulubiona ściana, a sandały przewiduję dopiero na wiosnę. Wiem, dziwne i nie modne. Z każdym rokiem jednak chyba co raz bardziej doceniam dobre zdrowie i kurtkę ściągam w mieszkaniu. I noszę czapki. Zapalenie zatok oraz inne przypadłości wątpliwej urody to nie jest mój must have tego sezonu.






/shoes- merg.pl/ sweater- vintage, @/ dress- gina tricot/ beanie- nn/ photo- my man & me/