Zauważyłam ostatnio ciekawy trend. Nie, nie trend na nadchodzący sezon, a pewne zjawisko odnośnie 'modowej blogosfery'. Przed każdym nowym sezonem zaczyna się wyścig- która blogerka zdąży pokazać najnowsze, sezonowe hity jako pierwsza? swoje typy i zakupy za jedyne 10 tysięcy? Przez ten bieg dochodzi czasami do absurdów (w moim mniemaniu) i oglądamy blogerki już początkiem marca w kolorowych szortach i sandałach z Zary, a w lipcu w burgundowych swetrach i kurtkach. Może jak zwykle się czepiam:) ale ja takim wyścigom dziękuję serdecznie. Wystarczą te zwykle, codzienne, życiowe z których nie sposób się opędzić...a ta dygresja tak przy okazji zmiany sezonu:) Sukienka, którą mam na sobie początkowo była nie chcianym przez nikogo t-shirtem w rozmiarze ok. 46, ale kiedy tylko ją zobaczyłam wiedziałam jak powinna wyglądać i że powinna stać się sukienką. Kilka małych poprawek żeby nadać jej kształt klepsydry i mam kolejny, bardzo lubiany ciuch :) A Wam jak się podoba? Przerabiacie swoje rzeczy?
/dress- DIY/ shoes- bless shoes/ necklace- h&m/ photo- my man & me/
Również zauważyłam ten trend i tak samo jak i Ty nie mam ochoty w nim uczestniczyć;D dlatego właśnie lubię Twój blog,bo jest naturalny nie wymuszony:)ot,tak po prostu cała Ty:)a przeróbki uwielbiam!
masz rację... i myślę podobnie jak Ty, ale jestem też próżną kobietą, która czasem zakochuje się w jedno-sezonowych hitach i nic na to nie poradzę =] wiem, że wyglądam wtedy jak manekin sklepowy i nawet próby wkomponowania elementów typowych dla mojego stylu kończą się... jak się kończą =] coraz trudniej być oryginalnym, niestety...
sukienka jest boooooooooooooooooooooska *>*
OdpowiedzUsuńRównież zauważyłam ten trend i tak samo jak i Ty nie mam ochoty w nim uczestniczyć;D dlatego właśnie lubię Twój blog,bo jest naturalny nie wymuszony:)ot,tak po prostu cała Ty:)a przeróbki uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmiód na moje uszy, dzięki Ci <3
UsuńŚwietna przeróbka zwykłej koszulki z genialną sukienkę :)
OdpowiedzUsuńAch te gonitwy, wszyscy za wszystkim gonią. Na temat blogerek chyba nie ma co się już wypowiadać, niech każdy robi swoje tak jak chce i lubi.
Ciebie cenię za autentyczność :D i dlatego wracam tu jak boomerang !
o !
to bardzo ładny z Ciebie boomerang:D
Usuńa tak serio to bardzo miło mi słyszeć:*
the top/dress is amazing.
OdpowiedzUsuńthe necklace matches is very well.
great look, love it.
have a nice day ♥
thanks you dear Minnie:*
UsuńSukienka jest świetna! <3
OdpowiedzUsuńChętnie ukradłabym ją z Twojej szafy ;))
a sio, nie oddam;D
Usuńdzięki:)
Nie no, liczyłam że zobacze u Ciebie coś bordowego, albo przynajmniej burgundy... Jak zwykle się rozczarowałam! xD
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! (oby tak dalej) ;)
haha, no wybacz:D może następnym razem bardziej się postaram:P
Usuńdzięki!:*
ooo cudo bluzka!!
OdpowiedzUsuńUnited Kingdom Of Fashion ♥♥♥
cudna tunika :):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam przeróbki bo nadają niechcianym rzeczą drugie życie, a ich posiadaczką unikalny styl :) Sukienka fantastyczna, nadruk mnie urzekł.
OdpowiedzUsuńta sukienka jest przepiękna! <3
OdpowiedzUsuńMagiczne DIY! Dołączam do obserwujących, bo bardzo u ciebie ciekawie i zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję, bardzo mi miło.
Usuńno nie mogę, jesteś bardzo twórcza i nie przewidywalna, jak zawsze leżę :)
OdpowiedzUsuńpozdro
Margoo
petarda :)
OdpowiedzUsuńJesteś genialna! bluzko-sukienka jest cudowna <3
OdpowiedzUsuńrobi wrażenie, na reszcie coś innego niż burgundy!
OdpowiedzUsuńzgadzam się
UsuńExtra motyw na sukience:)
OdpowiedzUsuńpewnie zabrzmie dosc dziwnie, ale masz w rysach twarzy cos... szlachetnego :D i piekna stylizacja oczywiście
OdpowiedzUsuńa dziękuję:D takiego komplementu jeszcze nie słyszałam:D
UsuńCiekawa sukienka! :)
OdpowiedzUsuńnie czepiasz sie, ale wiesz... posty sponsorowany. z tym nie wygrasz. powinność swoją należy uczynić :):)
OdpowiedzUsuńA Ty ... aj, no jak zawsze mi się podobasz i koniec :)
masz rację... i myślę podobnie jak Ty, ale jestem też próżną kobietą, która czasem zakochuje się w jedno-sezonowych hitach i nic na to nie poradzę =]
OdpowiedzUsuńwiem, że wyglądam wtedy jak manekin sklepowy i nawet próby wkomponowania elementów typowych dla mojego stylu kończą się... jak się kończą =]
coraz trudniej być oryginalnym, niestety...