"Maybe I'm a different breed
Maybe I'm not listening"
Mętne poranki, zimne dnie, idzie śnieg na powieki.
To wtedy kiedy jesteśmy najbardziej słabi, czujemy się osamotnieni i nijacy, obnażeni jak listopadowe,łyse gałęzie, musimy najbardziej się wysilać żeby przekonać cały świat, że wszystko jest okej.
I serio, życie jest jeszcze bardziej paskudne i okrutne niż można by to opisać.
Można całe życie utrzymywać swoją twarz w odrętwieniu, bez-wyrazie i pustce. Znacie takie twarze? Widzicie je czasem w lustrze?
Można całe życie popełniać błędy, można raz chodzić po kwiatach, a raz po gnoju. Pamiętać i zapominać. Oglądać zachłannie przestrzeń dokoła, śnić, marzyć, tęsknić, mieszać kolory i uczucia. Krzyczeć i milczeć.
Śmiać się i dziwić każdego dnia.
Teraz, kiedy żyjesz.
Muszę o tym pamiętać.
I wierzę,że rodzimy się nie po to żeby umrzeć, rodzimy się po to żeby ŻYĆ.
/blouse- magic box clothes/ green blouse- black honey special/ leggings- h&m/ shoes, bag- sequin.pl/ photo- Szymon Zemła & me/